Odżywkę po raz pierwszy nałożyłam bez spłukiwania. Włosy wysychały wolniej i musiałam potem je rozczesać, aby wyglądały jak włosy (odżywka zlepiła je w strąki, ale po rozczesaniu znikły i już nie wróciły). Po raz drugi użyłam ze spłukiwaniem. Wyszło chyba lepiej, ale nie znam się za bardzo na tym.
Poza tym wczoraj był dzień kobiet. Od taty, dziadka, wujka i brata dostałam po kilka tulipanów, a potem poszłam z tatą na ściankę wspinaczkową. Tam też obchodzili dzień kobiet, bo dostałam błękitny karabińczyk i dość duży rabat na następne wejście, więc po raz drugi idziemy dzisiaj. Szkoda, że dzień kobiet nie jest codziennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz